Nie każde anime musi się opierać na znanej mandze lub powieści. Czy tym razem oryginalny pomysł się sprawdzi przekonamy się już w kwietniu.
W odległej przyszłości ludzkość odkryła sposób na podróże w czasie, a nawet pomiędzy różnymi równoległymi światami. Zdolny do tego jest robot zwany MIRU. Co ciekawe, zaprojektowano go w sposób odmienny od dotychczasowych, podobnych tworów i całkowicie pozbawiono broni, którą zastąpiono niezwykle zaawansowaną sztuczną inteligencją. Maszyna ma za cel podróżować między różnymi epokami, prowadzić interakcje z ich mieszkańcami i pomagać im zmagać się z problemami. Jednak nawet niewielka zmiana w przeszłości ma kolosalny wpływ na teraźniejszość. Może to potencjalnie poprawić byt jego twórców lub wręcz przeciwnie – doprowadzić do całkowitej zagłady.
„Miru: Paths To My Future” zadebiutuje w kwietniu 2025 roku

Za produkcją „Miru: Paths To My Future” stoi studio Skyfall, wspomagane przez btrax Japan LLC i Yanmar Holdings. Producentem anime został Masuo Ueda znany z takich serii jak „Sekirei”, „Sword Art Online” czy „Kabaneri of the Iron Fortress”. Scenariusz pisze Shigeru Morita („Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2”), a za projekt robota odpowiada Yū Iguchi. Wirtualny zespół muzyczny V.W.P. stworzył utwór otwierający odcinki anime, „AI=UTA”.
Co ciekawe, w jednym z wywiadów twórcy czekającym na „Miru: Paths To My Future” obiecali, że będziemy mieli do czynienia z naprawdę nietuzinkową produkcją. Stwierdzili oni, że celowo odeszli od dotychczasowych schematów projektowania robotów-bohaterów. Na pytanie czy historia będzie miała złoczyńcę odpowiedzieli, że nie tylko będzie go pozbawiona, ale może też nie mieć tradycyjnego bohatera. Premiera zaplanowana jest na kwiecień 2025 roku.
Najnowsze Komentarze