Seria „Wiedźmin” oraz „Cyberpunk 2077” to zdecydowanie najgłośniejsze produkcje rodzimych twórców. Ale istnieje o wiele więcej gier, na które warto zwrócić uwagę, a o których mogłeś nie wiedzieć, że również zostały stworzone przez Polaków.
Rodzima branża gamedev w ostatnich kilkunastu latach naprawdę się rozrosła. I to nie tylko za sprawą CD Projekt RED, ale również dzięki Techlandowi i ich serii „Dying Light” czy 11 bit studios i świetnemu „Frostpunkowi”. Jednak nasi deweloperzy mają do zaoferowania o wiele więcej interesujących produkcji. A część z nich stała się światowymi hitami, o których mało kto zdaje się wiedzieć, że powstały nad Wisłą. Poniżej przedstawiamy 10 wartych uwagi gier, stworzonych przez Polaków. Kolejność w zestawieniu jest czysto przypadkowa.
10. Martial Law

Propozycja warta zainteresowania nie tylko ze względu na opinię „Bardzo pozytywną” na Steam, ale również przez fakt, że jest w pełni darmowa. Stworzona przez studio Fixer gra opowiada nam historię zwykłej polskiej rodziny w czasach PRL – coś, czego znakomita część graczy nie miała okazji doświadczyć. Znajdziemy tutaj więc walkę z opresyjnym aparatem państwowym, ostre debaty polityczne prowadzone na ławeczce pod blokiem czy pełno nawiązań do popkultury z czasów komunizmu. Głównym wątkiem jest jednak walka o prawo do spotykania się z własną córką, która została zabrana przez byłą żonę.

Rozgrywka jest połączeniem gry przygodowej oraz visual novel, a wszystko utrzymane w ponurej, pikselowej oprawie graficznej. W „Martial Law” możemy zagrać m.in. na platformie Steam i chociaż nie zajmie nam ona zbyt dużo czasu – przejście gry i zaliczenie wszystkich osiągnięć to zadanie na około godzinę – to zdecydowanie warto dać jej szansę. Zwłaszcza, że odpalimy ją na niemal każdym urządzeniu.
9. WORLD OF HORROR

Gdy patrzymy na tę pozycję to zdecydowanie nie przypomina innych polskich gier. A jednak – odpowiada za nią jednoosobowe studio panstasz. Ponownie, chociaż o „WORLD OF HORROR” mało kto nad Wisłą słyszał, to zyskała ona uznanie międzynarodowej społeczności i obecnie cieszy się na platformie Steam opinią „Bardzo pozytywną”. Twórcy postawili na czarno-białą oprawę graficzną stylizowaną na stare produkcje rodem z Japonii. Nie będzie tutaj jednak romansowania z ubranymi w kuse spódniczki uczennicami, a pełna brutalności i groteski walka o przetrwanie w świecie opanowanym przez paranormalne fenomeny. Wszystko w formie gry roguelike z turową walką oraz elementami visual novel i przygodówki.

Aby się o tym przekonać będziemy jednak musieli w produkcję nieco zainwestować – jej cena wynosi bowiem na tę chwilę 91,99 złotych. Plusem są niezwykle niskie wymagania sprzętowe, a do zabawy wystarczy nawet liczący dekady sprzęt. Pewnym minusem jest natomiast brak polskiej wersji językowej, nawet w formie napisów, co może nieco dziwić. Przejście tytułu to zadanie na około dwie godziny, ale jeśli będziemy chcieli zaliczyć wszystkie zakończenia i osiągnięcia to możemy ten czas kilkunastokrotnie nawet wydłużyć.
8. Helltaker

Ponad 127 000 tysięcy recenzji skutkujących oceną „Przytłaczająco pozytywną” na platformie Steam – coś, czego często mogą pozazdrościć produkcje w których stworzenie wielkie studia władowały setki milionów dolarów. A wszystko to dzięki jednoosobowemu studiu vanripper w osobie Łukasza Piskorza. Historia jest prosta – wcielamy się w przypominającego nieco Kazumę Kiryu macho, który obudził się z chęcią posiadania własnego haremu składającego się z demonów. I chęć ta jest wystarczającym powodem aby wyruszyć do piekieł, rozwiązać kilka zagadek logicznych i sprowadzić do swojego domu kilka rogatych panien, których usta nocą wypełnimy… naleśnikami z czekoladą.

Ponownie mamy do czynienia z krótką produkcją. Ukończenie wszystkiego co przygotowało dla nas twórca to zadanie na około dwie godziny. Niestety, zadania tego będziemy musieli podjąć się po angielsku, ale za to całkowicie za darmo. Sama rozgrywka przypomina nieco stareńkiego „Sokobana” połączonego z visual novel, ale nawet gdyby wyzwania okazały się za trudne to możemy się z całą historią zapoznać po prostu je pomijając.
7. Ghostrunner 2

Nieco bardziej zaawansowana graficznie produkcja, za którą odpowiada studio One More Level z Krakowa. Mamy tutaj do czynienia ze slasherem z setkami przeciwników w formie gry FPP dziejącej się w postapokaliptycznej, cyberpunkowej przyszłości. Nie zabraknie oczywiście starć z potężnymi bossami, dziesiątek broni, ulepszania umiejętności oraz ciekawej historii. A wszystko to okraszono synthwave’ową ścieżkę dźwiękową. „Ghostrunner 2” cieszy się „Bardzo pozytywną” opinią na platformie Steam, ale gra dostępna jest również na konsolach Sony PlayStation 5 i Microsoft Xbox Series X/S.

Niestety fakt, że produkcja jest znacznie bardziej zaawansowana i dłuższa niż chociażby wspomniany wyżej „Helltaker” oznacza, że musimy na nią wydać nieco więcej – konkretnie 142 złote za edycję podstawową. Wyższe są również minimalne wymagania sprzętowe, chociaż procesor pokroju Intel Core i5-4590, karta graficzna NVIDIA GeForce GTX 960, 8 GB pamięci RAM oraz 65 GB wolnej przestrzeni na nośniku SSD to w 2025 roku niewiele. Na plus z kolei można zaliczyć polską wersję językową w formie napisów.
6. Witchfire

Produkcja wyraźnie inspirowana serią „Warhammer: Vermintide”, chociaż zaprojektowana z myślą o pojedynczym graczu. „Witchfire” zabiera nas do fantastycznego, brutalnego świata gdzie jako potępiona dusza grzesznika stajemy do ostatecznej bitwy o nasze zbawienie – a dokonamy tego unicestwiając hordy demonów oraz innych równie potwornych stworzeń. I chociaż mamy tutaj do czynienia z produkcją która nadal znajduje się we wczesnym dostępie, to nie przeszkadza jej to cieszyć się „Bardzo pozytywną” opinią tysięcy użytkowników Steama, którzy dali jej szansę. Rokuje to bardzo dobrze na przyszłość tytułu.

Rozgrywka odbywa się w formie pełnego akcji shootera z perspektywy pierwszej osoby, w którym nie zabraknie również elementów gry RPG, a całość w bardzo przyjemnej dla oka oprawie graficznej. Warto też nadmienić, że odpowiedzialne za ten tytuł studio The Astronauts składa się z weteranów odpowiedzialnych za dobrze znanego „Painkillera”. Za grę w przedsprzedaży zapłacimy 159,99 złotych, jedynym wspieranym językiem na tę chwile jest angielski, a wymagania sprzętowe są nieco wyższe niż w innych wymienionych wcześniej produkcjach – Intel Core i5-6600K, NVIDIA GeForce GTX 1050 Ti, 8 GB pamięci RAM oraz 40 GB miejsca na dysku twardym to minimum, na jakie musimy się przygotować.
5. Bad Dream: Coma

Produkcja typu point & click w starym stylu. Odpowiada za nią studio Desert Fox Software, a sama gra „Bad Dream: Coma” jest tylko jedną z kilku części dłuższego cyklu „Bad Dream”. Twórcy w swoim dziele stawiają na dość niecodzienne prowadzenie narracji – jako gracz nie dostajemy żadnego z góry określonego celu, a w historię zagłębiamy się poprzez serię akcji i reakcji. Co się stanie gdy klikniemy jeden z dziesiątek przedmiotów? Czy wszystko ulegnie drastycznej zmianie, a może jedynie nasze działanie wpłynie na mało znaczący szczegół? O tym musimy przekonać się samemu, zagłębiając się w ten melancholijny i niepokojący świat.

W grę zagramy na platformie Steam gdzie cieszy się na tę chwilę „Bardzo pozytywną” opinią użytkowników. Twórcy zadbali o wsparcie języka polskiego, a cena nie jest zbyt wygórowana i wynosi 40,99 złotych. Przejście „Bad Dream: Coma” zajmie nam około czterech godzin, a jeśli będziemy chcieli zobaczyć wszystko co przygotowali dla nas deweloperzy, spokojnie ten czas może się wydłużyć kilkukrotnie. Wymagania sprzętowe są śmiesznie niskie, to do zabawy wystarczy nam naprawdę podstawowy i leciwy sprzęt.
4. CARRION

Kiedy w 1997 roku na rynek trafił „Dungeon Keeper” wielu graczy chwaliło go za świeże podejście do tematu. Zamiast w dobrych bohaterów, wcielaliśmy się w złowrogiego opiekuna lochu, a naszym celem było podbicie słonecznych krain na powierzchni. Podobne doświadczenie zagwarantuje nam „CARRION” stworzony przez Warszawiaków z Phobia Game Studio. W grze wcielamy się w bezkształtny horror przetrzymywany w ukrytej placówce, a naszym zadaniem jest się z niego wydostać unicestwiając wszystko na naszej drodze. Jest to połączenie przypominającej nieco platformówkę z elementami zagadek logicznych.

Podobnie jak inne tytuły na tej liście, gra dostępna jest na platformie Steam, gdzie cieszy się „Bardzo pozytywną” opinią ponad 24 000 graczy. I nie jest to nic dziwnego, gdyż oferuje ona nie tylko bardzo przyjemną pikselową grafikę, animowane przerywniki filmowe i klimatyczną muzykę, ale również wsparcie dla moderów. Niestety, cena wynosząca 91,99 złotych jest nieco wygórowana jak za długość gry, którą możemy ukończyć w około pięć godzin. Na plus natomiast można zaliczyć obecność polskiej wersji językowej w formie napisów i wręcz symboliczne wymagania sprzętowe.
3. UBOAT

Gier skupiających się na okrętach podwodnych na rynku było już całkiem sporo. Deep Water Studio postanowiło jednak podejść do tego tematu w sposób nieco odmienny. Zamiast realistycznego symulatora czy stawiającej na akcję gry wieloosobowej zdecydowali się oni na survivalowy sandbox. Rozgrywka mocno przypomina „Fallout Shelter”, a naszym zadaniem będzie zadbanie o prawidłowe działanie jednostki przydzielając załodze odpowiednie zadania. I chociaż dla niemieckich marynarzy okręt jest wręcz domem, to na skutek naszych nieodpowiednich działań równie dobrze może stać się ich grobem.

„UBOAT” cieszy się „Bardzo pozytywną” opinią na Steam, a twórcy zadbali nie tylko o obecność polskiej wersji językowej, ale też wsparcie modyfikacji społecznościowych. I chociaż cena może wydawać się wysoka, wynosi bowiem 138,99 złotych, to jednak czas zabawy w pełni to rekompensuje. Minimalne wymagania sprzętowe nie są wygórowane i do gry wystarczy platforma z procesorem AMD Phenom II X3, kartą graficzną NVIDIA GeForce GTX 790 Ti, 6 GB pamięci RAM i 71 GB wolnej przestrzeni dyskowej.
2. Metamorphosis

Doświadczenie świata z perspektywy owada jest naprawdę interesującym przeżyciem, co świetnie udowodniło studio Pulse Entertainment tworząc w 1996 roku grę „Bad Mojo”. Po latach Polacy z Ovid Works postanowili nawiązać do tego pomysłu co zaowocowało „Metamorphosis”. Produkcja jest pierwszoosobową platformówką ze sporą ilością zagadek logicznych, a jej główną zaletą jest możliwość podziwiania ukrytego świata inspirowanego twórczością Franza Kafki. Tytuł docenili nie tylko recenzenci na całym świecie, ale i użytkownicy platformy Steam, co zaowocowało „Bardzo pozytywną” oceną.

Wśród kilkunastu wspieranych języków nie zabrakło na szczęście polskiego. Pewnym minusem jest natomiast cena wynosząca 114,99 złotych, co jak na produkcję którą można ukończyć w zaledwie pięć godzin jest całkiem sporą kwotą. Trzeba jednak przyznać, że w pieniądzach tych dostajemy naprawdę interesującą historię w przyjemnej dla oka oprawie graficznej. Do zabawy w „Metamorphosis” wystarczy nam komputer wyposażony w procesor AMD FX 6350, kartę graficzną NVIDIA GeForce GTX 960, 8 GB pamięci RAM oraz 12 GB miejsca na HDD.
1. Help Will Come Tomorrow

Rosja w roku 1917 targana jest nie tylko wewnętrznymi konfliktami, ale również walką z Cesarstwem Niemieckim. Car Mikołaj II abdykuje, kraj pogrąża się w chaosie, a na tle tych wydarzeń dzieje się dramat bohaterów „Help Will Come Tomorrow”. Są oni bowiem pasażerami transsyberyjskiego pociągu, który na skutek ataku terrorystycznego utknął w mroźnej tundrze. Naszym celem w tej interesującej produkcji łączącej elementy gry przygodowej i survivalu będzie zadbanie, aby chociaż jeden z ocalałych doczekał przybycia pomocy, która „na pewno dotrze na miejsce już jutro”.

Studiu Arclight Creations udało się przyciągnąć zainteresowanie i uznanie użytkowników Steama, co poskutkowało otrzymaniem przez „Help Will Come Tomorrow” oceny „Bardzo pozytywnej”. I są ku temu powody, gdyż wciągająca rozgrywka i ciekawa historia zostały okraszone ładną, kreskówkową grafiką i klimatyczną ścieżką dźwiękową. Ponownie nie zabrakło polskiej wersji językowej, a zabawy wystarczy nam na około dwanaście godzin. Jeśli jednak nie jesteśmy pewni, czy warto na tytuł wydać 79,99 złotych, to producent oddaje w nasze ręce bezpłatną wersję demo. Jeśli chodzi o minimalne wymagania sprzętowe, to do zagrania w grę wystarczy starszy i tańszy komputer.
Najnowsze Komentarze