Chociaż Koreańczycy jako powód współpracy podali chęć stworzenia zaawansowanych telewizorów w przystępnych cenach, to kooperacja budzi spore obawy użytkowników.
Samsung dzierży tytuł lidera w branży telewizorów od niemal 19 lat. Stopniowo jednak traci grunt pod nogami zarówno ze strony swoich równie zaawansowanych konkurentów w postaci LG czy Sony, jak i również bardzo korzystnych cenowo rozwiązań z Chin. Jeśli firma chce w dalszym ciągu zasiadać na szczycie, musi podjąć zdecydowane kroki. Jako, że obniżenie standardu i sprzedaż urządzeń w niższej cenie nie wchodzi w grę, jedynym ratunkiem ma być zaoferowanie najbardziej zaawansowanych funkcji sztucznej inteligencji.
Implementacja AI budzi równie dużo nadziei, co obaw

W tym celu południowokoreański gigant nawiązał już współpracę z Google oraz Microsoftem, jednak najwięcej korzyści ma przynieść pomoc lidera branży – OpenAI. Dzięki tej kolaboracji telewizory Samsunga mają zostać wyposażone m.in. w funkcję generowania napisów w locie dzięki ChatGPT, tworzenia obrazów przy pomocy DALL-E czy rozpoznawanie mowy przez Whisper. Firma zapewnia, że dzięki tym dodatkom będzie mogła zadbać o przekazywanie swoim użytkownikom spersonalizowanych rekomendacji, odpowiadać na pytania, a nawet udzielać porad zdrowotnych dotyczących naszego trybu życia.
Konsumenci mogą na przykład zadawać telewizorowi pytania dotyczące oglądanego filmu lub konkretnego aktora i otrzymywać listę podobnych programów. Współpracując z gigantami technologicznymi i wprowadzając nowe funkcje do swoich telewizorów, Samsung chce zwiększyć udział w tym segmencie rynku, który w pierwszej połowie 2024 roku sięgnął 28,8%. Jednak pojawiły się też obawy, że sztuczna inteligencja może podgłaśniać urządzenie w trakcie trwania reklam czy śledzić naszą twarz w trakcie emisji i zatrzymywać je kiedy na nie nie patrzymy. Jedynie czas pokaże, czy faktycznie jest się o co martwić.
Najnowsze Komentarze