Według najświeższych informacji, zespół Gabena Newella w pocie czoła pracuje nad nowym sprzętem. Informacje są skromne, ale ma być to „maszynka do grania”.
Valve Fremont to prawdopodobnie następcą dawno zapomnianego Valve Piston. Konsola będzie pracować pod kontrolą systemu operacyjnego SteamOS, czyli zmodyfikowanego Linuksa znanego ze Steam Decka. I to właśnie aktualizacja jego jądra dała nam pewien wgląd w to, czego możemy się spodziewać. Informacje są jednak dość skromne i ograniczają się do napomknięcia o sterowniku ChromeOS Embedded Controller, Google Dexi oraz AMD Lilac. Dwa pierwsze nie są tajemnicą – odpowiadają kolejno za kontrolę poboru mocy i temperatury CPU oraz HDMI w Chromebookach, ale znacznie mniej wiadomo o ostatnim.
Po handheldzie przyszła pora na konsolę stacjonarną
Po raz pierwszy z nazwą tą mogliśmy się spotkać w bazie Geekbenach dwa lata temu. Wszystkie poszlaki wskazują, że jest to nazwa kodowa płyty głównej przygotowanej specjalnie na potrzeby deweloperów. Ma ona obsługiwać mobilne układy produkcji Czerwonych, a wśród nich pojawiły się modele z rodziny AMD Rembrandt, Rembrandt-R oraz Hawk Point.
I chociaż AMD Lilac nie jest płytą przygotowaną na wyłączność Valve, to udało się dotrzeć do pewnych informacji wskazujących na to, co dokładnie zagości w nowym urządzeniu twórców Steama. Ma być to procesor Ryzen 5 8540U oraz karta graficzna Radeon RX 7600M XT. Można więc definitywnie stwierdzić, że Valve Fremont nie będzie nową odsłoną Steam Decka. Handheld nie poradziłby sobie ze schłodzeniem tego rodzaju GPU.
Wygląda więc na to, że drużyna Gabena szykuje dla nas urządzenie o większym rozmiarze, prawdopodobnie stacjonarną konsolę do gier będącą nową iteracją Valve Piston. Użycie mobilnego układu od Czerwonych jest dość naturalne, jako że Valve ma z nimi spore doświadczenie. Jednak dopóki nie doczekamy się potwierdzenia z samego źródła, nie należy wykluczać innych opcji, nawet tak mało prawdopodobnych jak nowy zestaw VR.
Najnowsze Komentarze