Tym razem lider na rynku sprzętu dla graczy się nie popisał. Przenośna konsola do gier od MSI zalega na sklepowych półkach i magazynach, nikt nie chce jej kupować.
Na początku marca do sprzedaży trafiła przenośna konsola MSI Claw, czyli tajwańska alternatywa dla Valve Steam Deck, która pozwala grać w gry znane z PC. Postawiono między innymi na nowsze i wydajniejsze procesory Intel Meteor Lake oraz ekran o większej rozdzielczości i częstotliwości odświeżania – 1920 x 1080 px, 120 Hz. Dodatkowo całość pracuje pod kontrolą Windows 11, a nie zmodyfikowanego Linuksa.
MSI Claw można kupić już 25% taniej

Pierwsze recenzje urządzenia były umiarkowanie ciepłe. Chociaż nie obyło się bez wpadek i błędów w oprogramowaniu, to całościowo wydano udane urządzenie. Wszyscy jednak jak jeden mąż narzekają na cenę – jest dużo drożej niż jakakolwiek inna konsola przenośna na rynku. Najwyraźniej zauważyło to samo MSI, które zdecydowało się na obniżkę.
Oficjalny amerykański sklep MSI obniżył cenę najsłabszego wariantu MSI Claw (Intel Core Ultra 5 135H + 512 GB SSD) z 699 do 649 dolarów. Na dużo większą promocję zdecydował się brytyjski sklep Currys. Tutaj nie tylko mowa o flagowym modelu MSI Claw (Intel Core Ultra 7 155H + 1 TB SSD), ale i obniżce z 799 na 599 funtów, a więc 200 funtów (ok. 1000 złotych). To aż o 25% niższa cena w zaledwie dwa miesiące od premiery.

W Polsce jak na razie nie widać tak dużych promocji. Jest to jednak tylko kwestia czasu. Najtańszy wariant MSI Claw kosztuje u nas 3099 złotych. Co prawda znacznie słabszy i w wersji 64 GB, ale Steam Deck kosztuje tylko 1349 złotych. Mocniejszy ASUS ROG Ally kupimy już za 2699 złotych i tylko Lenovo Legion Go pozostaje minimalnie droższe – 3199 złotych.
Najnowsze Komentarze