Wygląda na to, że nie powstanie ani centrum badawczo-rozwojowe we Francji, ani fabryka chipów we Włoszech, ani zakład w Polsce. Jak na razie korzystają tylko Niemcy.
Po raz pierwszy dowiedzieliśmy się o planach Intela dotyczących budowy mega fabryk Intela w Niemczech, Francji i Włoszech w lutym 2022 roku. W następnym miesiącu dowiedzieliśmy się, że Włochy przygotowują fundusz w wysokości 4,5 miliarda dolarów na przyjęcie producenta chipów. Byłyby one dodatkiem do pieniędzy z ustawy EU Chips Act.
Jak na razie jedynymi zwycięzcami są Niemcy
Włoski minister rozwoju gospodarczego, Adolfo Urso, wyjaśnił dziennikarzom, że Intel „zrezygnował lub przełożył swoje inwestycje we Francji i Włoszech, w przeciwieństwie do tych planowanych w Niemczech”. Wspomniał również, że Włochy nadal są zainteresowane inwestycją Intela i że ich zaawansowany zakład pakowania oraz montażu chipów może być nadal rozwijany, jeśli Niebiescy zmienią zdanie co do projektu.
Urso dał jednak również do zrozumienia, że kilku innych graczy z branży półprzewodnikowej jest zainteresowanych rozwojem zakładów w słonecznej Italii. Singapurska firma Silicon Box ogłosiła inwestycję o wartości 3,5 miliarda dolarów w nowy zakład w północnych Włoszech, zapewniając 1600 miejsc pracy. Według ministra, ma być to jedynie jedna z kilku dużych inwestycji zagranicznych, które pojawią się w przeciągu kolejnych miesięcy – nie wymienił co prawda konkretnych firm, ale wspomniał o Tajwanie.
Ciekawie było również usłyszeć przypadkowe ogłoszenie, że wcześniej reklamowane inwestycje we Francji zostały wstrzymane. Kraj ten miał być bazą dla prestiżowego centrum badawczo-rozwojowego Niebieskich. Był to projekt na mniejszą skalę, ale nadal bardzo ważny dla europejskiej wizji Intela. Cóż, póki co jedyny cel bliski spełnienia to budowa zakładów Fab 29.1 i Fab 29.2 w Niemczech, które będą gotowe przed końcem 2027 roku.
Najnowsze Komentarze