Plotki na ten temat krążyły już od jakiegoś czasu, ale dziś Sega i Creative Assembly oficjalnie zapowiedziały Total War: Pharaoh. Jak sama nazwa wskazuje, najnowsza odsłona skupi się na starożytnym Egipcie.
Chociaż nie widzieliśmy jeszcze żadnej rozgrywki, wygląda na to, że Total War: Pharaoh będzie nieco okrojonym doświadczeniem w porównaniu do innych ostatnich tytułów serii. Tym razem nacisk zostanie położony na bardziej dynamiczne bitwy, na które może wpływać pogoda i pożary rozprzestrzeniające się po polu walki, paląc lasy i niszcząc fundamenty wrogich osad.
Starożytny Egipt jest oczywiście ikoną, ale niekoniecznie znaną z wielu słynnych kampanii wojskowych
Twórcy chwalą się również poziomem personalizacji kampanii dla pojedynczego gracza, dzięki której żadna rozgrywka ma nie być taka sama. Wymieniono między innymi losowe pozycje startu dla każdej z frakcji, szczegółowe ustawienia zasobów czy możliwość „zabawy” z klęskami żywiołowymi. Opcje te pozwolą znacząco utrudnić sobie start, lub też od początku zagwarantują nam pozycję potęgi antycznego świata.
Co nieco wiemy też o frakcjach. Możemy wcielić się oczywiście w egipskiego faraona (Ramzes, Seti, Amenmes i Tausret) ale również w króla Kananejczyków (Bay i Irsu) i Hetytów (Kurunta i Suppiluliuma). Premiera jest planowana na październik tego roku, a gra od początku będzie dostępna na Steamie.
Najnowsze Komentarze