Niebiescy stwierdzili, że pora na odświeżenie oferty. O dziwo konsumenci na tym też skorzystają, bo ma być nawet o kilka dB(A) ciszej. To koniec kupowania autorskich chłodzeń?
Każdy kto kiedykolwiek składał samemu zestaw komputerowy zdaje sobie sprawę, że Intel i AMD dorzucają do procesorów fabryczne układy chłodzenia. Nie są one idealne, ale spełniają swoje zadanie utrzymując temperatury pod obciążeniem w ryzach. Wraz z premierą zablokowanych modeli Arrow Lake-S Niebiescy postanowili odświeżyć oferowane coolery CPU. Zmienia się nie tylko ich design na bardziej nowoczesny, ale również konstrukcja.
Intel przestaje skąpić. Dostaniemy więcej miedzi

Dostępne do tej pory modele Intel Laminar RM1 i RH1 zastąpione zostaną przez Laminar RM2 i RH2. Pierwszy z wymienionych to mniejszy układ dla serii Intel Core Ultra 5 i Ultra 7. Ma on wymiary 100 x 100 x 47 mm i masę 340 g. Dostajemy tutaj miedzianą podstawę, aluminiowy radiator i wentylator 2400 RPM.


Chłodzenie Intel Laminar RH2 stworzono dla droższych układów Intel Core Ultra 9, a więc jest większe i cięższe – 103 x 103 x 71 mm oraz 450 g. Już nie tylko podstawa, ale i cały rdzeń jest miedziany. Dzięki temu wentylator może oferować mniejsze obroty (1600 RPM), a więc lepszą kulturę pracy. Dopełnia to podświetlenie AGRB LED.
Zarówno Intel Laminar RM2, jak i RH2 będą dołączane do procesorów Intel Arrow Lake-S z TDP 65 W. Niebiescy nie planują sprzedaży detalicznej samych coolerów CPU.
Jeden komentarz
ja i tak wole swojego arctica 💪 💪 💪