Kultowa kreskówka Disneya, „Parowiec Willie” z 1928 roku, weszła w poniedziałek do domeny publicznej. Czeka nas wysyp niezależnych produkcji z Myszką Miki w roli głównej.
Według licznych źródeł, niezależne studia starają się zaadaptować kreskówkę „Parowiec Willie” na nowe sposoby. Reżyser Steven LaMorte ma rozpocząć produkcję własnej wersji „Steamboat Willie” już na wiosnę. Niezatytułowany jeszcze projekt bęzie podążać za grupą pasażerów promu, którzy są ścigani przez przerażającą mysz w morderczym szale.
Pierwszy horror z Myszką Miki zobaczymy już w marcu 2024 roku
Mówiąc o swoim nadchodzącym projekcie, LaMorte zauważył, że „Steamboat Willie przyniósł radość pokoleniom, ale pod tym wesołym wyglądem kryje się potencjał czystego, niepohamowanego terroru”. Reżyser kontynuował, podkreślając swoją pasję i podekscytowanie adaptacją: „To projekt, o którym marzyłem i nie mogę się doczekać, aby pokazać światu pokręcone podejście do tej ukochanej postaci”.
Steven LaMorte nie jest jedynym filmowcem, który ma nadzieję zmienić „Steamboat Willie” w horror. Inny projekt reżyserowany przez Jamiego Baileya doczekał się już zapowiedzi wideo. Film Baileya „Mickey’s Mouse Trap” ma mieć premierę w marcu 2024 roku. Sugeruje to wyraźnie, że prace rozpoczęły się już jakiś czas temu.
Prawa autorskie Disneya do oryginalnych wersji Myszki Miki i Myszki Minnie wygasły pierwszego stycznia. Korporacja nadal jednak posiada prawa do nowszych wersji kultowego duetu. Amerykanie oświadczyli, że będą stanowczo chronić swoich znaków towarowych.
Najnowsze Komentarze