Wygląda na to, że fani sprzętów z logiem nadgryzionego jabłka będą musieli zweryfikować swoje oczekiwania co do najnowszych procesorów amerykańskiej firmy.
Informacje z lutego 2025 roku wspominały, że układy Apple M5 mają zostać oparte o litografię TSMC N3P, następcę użytego w Apple M4 procesu produkcyjnego N3E. I chociaż obie z nich to technologie 3 nm, to użycie usprawnionej wersji pozwoliłoby na osiągnięcie do 4% wyższej wydajność lub zmniejszenie poboru mocy o 9%. Niestety, tak się jednak nie stanie – Gigant z Cupertino zostanie przy dobrze znanym rozwiązaniu.
Układ ma zostać oficjalnie zaprezentowany już w tym tygodniu

Powodów tego stanu rzeczy jest kilka. Po pierwsze TSMC podniosło ceny krzemowych wafli produkowanych przy użyciu litografii N3P do około 27 000 dolarów za sztukę. Drugim natomiast może być konkurencja, a w zasadzie jej brak. O ile na rynku spotkamy szereg urządzeń oferujących lepszą specyfikację niż MacBooki, to jednak brak tutaj modeli mogących konkurować z Apple pod względem stosunku wydajność-masa. Pozwala to firmie na zwolnienie z innowacjami, gdyż na ich laptopy i tak z znajdą się chętni.
Oczywiście wciąż istnieje szansa na to, że pogłoski są fałszywe. Jednak Mark Gurman słynie ze swoich niezwykle trafnych przecieków, które do tej pory się sprawdzały. Przekonamy się o tym najpewniej jeszcze w tym tygodniu, gdyż Amerykanie lada moment mają zaprezentować trzy nowe produkty z układami Apple M5 –iPad Pro, MacBook Pro oraz Vision Pro.

Jeden komentarz
Szczerze? Spodziewałem się czegoś lepszego po M5. Oby to były tylko plotki..