Cyberpunk 2077 wygląda jeszcze lepiej, ale Steam Deck nadal daje radę

Pomimo próśb o „przygotowanie swoich chłodzeń” ze strony CD Projekt RED, wygląda na to, że Steam Deck nadal radzi sobie z grą bez żadnych problemów.

Aktualizacja Cyberpunk 2077 2.0 znacząco usprawnia podstawową wersję gry. Jednak zastosowanie technologii NVIDIA DLSS 3.5 jest prawdziwym hitem, dzięki któremu tytuł wygląda jeszcze lepiej niż dotychczas. Racjonalnie rzecz biorąc, ulepszenia zwiększyły wymagania systemowe do uruchomienia gry. Na przykład, SSD jest teraz koniecznością, a CD Projekt RED odradza konsumentom uruchamianie Cyberpunk 2077 na HDD lub karcie SD, ponieważ niższa przepustowość prawdopodobnie utrudni płynne działanie.

Aktualizacja to jedno, gorzej może być z dodatkiem Widmo Wolności

Wymagania systemowe są wyższe, ale nadal bardzo rozsądne. Cyberpunk 2077 wymaga jedynie czterordzeniowego procesora, 6 GB pamięci RAM, 70 GB SSD i nieco nowocześniejszej karty graficznej z 6 GB pamięci VRAM jako minimum. Steam Deck spełnia wszystkie wymagania z wyjątkiem części graficznej. Jak już wiemy, niestandardowy układ APU w postaci AMD Aerith wewnątrz Steam Deck ma do dyspozycji tylko osiem jednostek obliczeniowych RDNA 2 do 1,6 GHz. Ale powinno być dobrze, ponieważ Steam Deck wyświetla gry w rozdzielczości 1280×800 px, która nie jest tak obciążająca jak 1920×1080 px. Gamingowy handheld Valve wykorzystuje również technologię AMD FidelityFX Super Resolution 2 (FSR 2), aby zwiększyć liczbę FPS.

Steam Deck, działający na SteamOS 3.5 Preview, zapewnił średnią liczbę klatek na sekundę w okolicach 30 FPS przy średnich i niższych ustawieniach obrazu. Najlepszy wynik odnotowano przy niskich ustawieniach osiągając średnią liczbę klatek na sekundę na poziomie 33,2 FPS.

CD Projekt RED włożył wiele wysiłku w optymalizację Cyberpunk 2077 pod kątem różnych platform. W przeciwieństwie do komputerów PC czy konsol obecnej generacji, takich jak PlayStation 5 czy Xbox Series X, Steam Deck nie ma aż takiej mocy obliczeniowej. Cieszy więc, że gracze mobilni mogą nadal cieszyć się tytułem przy rozsądnej jakości obrazu i wydajności. DLC Phantom Liberty to jednak inna historia, ponieważ deweloper ostrzega, że będzie on maksymalnie obciążał procesor.