Podczas konferencji Hot Chips 2025 Zieloni postanowili zaskoczyć wszystkich obecnych. Brakło prezentacji nowych układów, a zamiast tego skupiono się na oprogramowaniu.
Po premierze kart graficznych NVIDIA GeForce RTX 5000 generowanie dodatkowych klatek w grach przestało być jedynie dodatkiem, a stało się jedną z podstawowych funkcjonalności. Zieloni twierdzą, że technologia ta będzie jedynie zyskiwać na znaczeniu, a sami deweloperzy coraz częściej mają korzystać z oferowanych przez AI możliwości. I nie chodzi tu już jedynie o usuwanie szumów czy wspomniane dodatkowe FPS, ale generowanie całych scen w locie.
Na spełnienie obietnic NVIDII przyjdzie nam jeszcze poczekać

Aby jeszcze bardziej wspomóc rozwój tych technologii, NVIDIA chce skorzystać z działu matematyki zwanego arytmetyką zmiennoprzecinkową. Dzięki temu tworzenie pikseli w grach przez sztuczną inteligencję ma być znacznie mniej obciążające dla karty graficznej i dostępne nie tylko dla tych, którzy korzystają z najwydajniejszych dostępnych na rynku modeli. Ale to ciągle jedynie pieśń przyszłości, gdyż na tę chwilę gotowe na to zadanie są jedynie warianty NVIDIA GeForce RTX 5090 oraz RTX PRO 6000.
Co ciekawe, głównym celem giganta nie jest w tym wypadku sprawienie by gry prezentowały się jeszcze lepiej czy by chodziły płynniej. Priorytetem ma być ograniczenie zużycia energii. Oparcie się na tworzonych przez AI pikselach ma znacznie zwiększyć żywotność takich urządzeń jak laptopy czy handheldy, a także obniżyć rachunki za energię posiadaczy komputerów stacjonarnych. Jedno jest pewne, zanim rozwiązanie to się spopularyzuje, przyjdzie nam poczekać jeszcze kilka dobrych lat.

Najnowsze Komentarze