Obecny prezydent USA nie należy do ludzi o zbyt stałych poglądach. Świetnie udowadnia to jego podejście do CEO Niebieskich, Lip-Bu Tana, które uległo zwrotowi o 180°.
Jeszcze trochę ponad tydzień temu obecna głowa Stanów Zjednoczonych dość chłodno odnosiła się do prezesa Niebieskich sugerując, że ten może być powiązany z Komunistyczną Partią Chin i nie tylko działać na szkodę firmy, ale także szpiegować na rzecz Państwa Środka. Wygląda jednak na to, że jego opinia diametralnie się zmieniła – obecnie sugeruje on, że Lip-Bu Tan to prawdziwy specjalista, a Niebiescy odnotowują pasmo sukcesów.
Trump proponuje pieniądze w zamian za niezależność

Jest to pogląd diametralnie inny niż ten wyrażany przez Craiga Barretta, który to przewodził gigantowi w latach 1998 – 2005. Stwierdził on, że pozbycie się obecnego CEO to konieczność by uratować firmę, a oprócz tego potrzebne są spore dofinansowania. I w tym akurat Trump się z nim zgadza. Według najnowszych informacji administracja Stanów Zjednoczonych rozważa wykupienie udziałów w Intelu, dzięki czemu ten zyskałby tak potrzebne zasoby finansowe, a rząd możliwość do wpływania na decyzje firmy.
Według osób zaznajomionych z tą sprawą, plan ten powstał podczas poniedziałkowego spotkania Trumpa z Tanem. Pomoc od rządu USA ma zostać skierowana przede wszystkim do zakładu w Ohio, który z racji problemów Niebieskich ma poważne kłopoty z rozpoczęciem działania. Na tę chwilę sprawa jest jednak na bardzo wczesnym etapie i nie jest jasne, o jakie kwoty może chodzić, ani czy w ogóle umowa wejdzie w życie. Same spekulacje jednak wystarczyły, by wartość Intela na giełdzie skoczyła o 8,9% i sięgnęła 104,4 miliarda dolarów.

Najnowsze Komentarze