O ograniczenie dostaw zaawansowanej elektroniki ze Stanów Zjednoczonych do Chin zadbali zarówno Joe Biden, jak i Donald Trump. Problem w tym, że Azjaci niewiele sobie z tego robią.
Amerykanie mocno próbują ograniczyć możliwości Chińczyków w wyścigu dotyczącym sztucznej inteligencji. Niemal wszystkie eksportowane do Państwa Środka układy graficzne oraz akceleratory sztucznej inteligencji są odpowiednio „przycięte”. Na niewiele się to jednak zdaje. Huawei prężnie działa nad rozwojem własnych rozwiązań, a mimo kontroli sprzęt i tak trafia na tamtejszy rynek pokrętnymi drogami. Doszło już do tego, ze nawet rządowe organy jawnie składają zamówienia u szemranych „dostawców”.
Sprzęt NVIDII miał wspomagać chińską zbrojeniówkę

Według najnowszych doniesień, na oficjalnym portalu Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej znalazły się ogłoszenia, w których wojsko wyrażało zapotrzebowanie m.in. na akceleratory AI NVIDIA H20, a oferowane w zamian kwoty miały być wyjątkowo kuszące. Poszukiwano również układów NVIDIA RTX 6000, NVIDIA H100, a także platformy NVIDIA Jetson. Wszystkie te elementy objęte są amerykańskimi sankcjami, a ich sprzedaż na terenie Państwa Środka jest zakazana – co jak widać na niewiele się zdaje.
Co ciekawe, zdradzono nawet do czego cały ten sprzęt ma zostać wykorzystany. Pierwszym celem jest stworzenie macierzy zdolnej do sprawnej obsługi najbardziej zaawansowanego chińskiego modelu językowego – DeepSeek-R1 671B. Jeśli chodzi natomiast o NVIDIA Jetson, to za jej pomocą wojsko chciało testować prototyp robotycznego psa. Projekt ten miał jednak zostać porzucony, chociaż niewiadomo czy z powodu braku oczekiwanych rezultatów, czy ze względu na brak dostępu do odpowiednich technologii.

Najnowsze Komentarze