Japoński gigant w ostatnim czasie z pewnością podpadł wielu fanom, głównie za sprawą niezbyt udanej konsoli Nintendo Switch 2 i drogich gier. Ale są też inne powody.
Kiedy w ubiegłym roku na urządzeniach z systemami Android i iOS debiutowało „Pokémon Trading Card Game Pocket” to niemal z miejsca stało się hitem. Nic w tym dziwnego, gdyż produkcja zaoferowała całkiem sensowny system zbierania kart, a nawet gracze stroniący od wydawania swoich ciężko zarobionych pieniędzy w sklepach premium mogą w niej coś zdziałać. W ostatnim czasie jednak tytuł ten stał się obiektem sporych kontrowersji.
Splagiatowane treści zostały już usunięte z gry

Wszystko za sprawą dodatku „The Wisdom of Sea and Sky”. Wprowadził on wiele nowych kart, ale fanów szczególnie cieszyła obecność dwóch legendarnych stworków z drugiej generacji – Ho-Oha oraz Lugi w wariantach EX. Problem w tym, że karta ognistego ptaka została okraszona grafiką artysty o pseudonimie lanjiujiu, ale bez jego wiedzy. Na szczęście jego fani dali mu o tym fakcie znać, co doprowadziło do złożenia stosownej skargi.
W tym wypadku obyło się bez większych problemów i Nintendo niemal natychmiast usunęło grafikę z gry. Tłumaczyło się przy tym faktem, że otrzymali od swoich pracowników błędne pliki i ich zamiarem nie było dokonanie plagiatu. Chociaż tak szybką reakcję można pochwalić, to biorąc pod uwagę podejście giganta do praw autorskich, o czym przekonali się chociażby twórcy „Palworld”, sprawa jest tym bardziej bulwersująca.

Najnowsze Komentarze