Z każdym rokiem coraz trudniejszym staje się utrzymywanie informacji w sekrecie. Jak widać, z problemem tym zmagają się nawet największe firmy świata.
W internecie pojawił się fragment wewnętrznej prezentacji Intela dotyczącej nadchodzących procesorów Intel Nova Lake-S dla komputerów stacjonarnych. Choć informacja wygląda wiarygodnie, należy podchodzić do niej z ostrożnością – przedstawione zostały jedynie prognozy zespołu Niebieskich, które do premiery mogą jeszcze znacząco się zmienić. Nie ma też pewności, czy obrazek nie został sfabrykowany.
Nowe procesory Amerykanów zaoferują do 52 rdzeni

Intel celuje w ponad 10% wzrost w przypadku wydajności jednowątkowej i ponad 60% dla zastosowań wielowątkowych. Należy przy tym pamiętać, że ta pierwsza wartość dotyczy ogólnej wydajności ST, a nie samego IPC (instrukcji na cykl zegara). Wszystko dzięki temu, że Nova Lake-S będzie wykorzystywać nowe architektury: Intel Coyote Cove (rdzenie typu P) oraz Intel Arctic Wolf (rdzenie typu E). Dopełni to nowy klaster LP-E, zawierający cztery niskonapięciowe rdzenie.
Oprócz tego wybrane procesory następnej generacji zostaną wyposażone w technologię bLLC – odpowiednik AMD 3D V-Cache. Innymi słowy dostaniemy więcej pamięci podręcznej L3, która przyniesie spory skok wydajności w grach. Intel Core Ultra 7 ma mieć do 144 MB, a Intel Core Ultra 9 do 180 MB. Dla porównania układy AMD Ryzen X3D posiadają „tylko” 128 MB.
Najmocniejszy CPU ma należeć do serii Intel Core Ultra 9 i oferować zawrotne 52 rdzenie (16 rdzeni P, 32 rdzenie E, 4 rdzenie LP-E). To spora zmiana, gdyż obecny flagowiec firmy, Intel Core Ultra 9 285K, oferuje „jedynie” 24 rdzenie (8 P + 16 E). Oprócz tego wiemy, że TDP będzie większe i ma plasować się na poziomie 150 W. Procesory z serii Intel Nova Lake-S zadebiutują prawdopodobnie na rynku w 2026 roku, wykorzystując nowe gniazdo Intel LGA 1954.

Najnowsze Komentarze