Rozwój sztucznej inteligencji to nie tylko dziesiątki ułatwiających życie narzędzi, ale też zwiększony popyt na elektronikę, którą odczują również zwykli konsumenci.
Firmy rozwijające swoje własne modele LLM mogą przyjąć niemal dowolne ilości sprzętu, nie tylko profesjonalnego, ale i tego przeznaczonego na rynek konsumencki o czym boleśnie przekonaliśmy się w czasie premiery kart graficznych NVIDIA GeForce RTX 5000. Niestety, popyt rośnie też na inne podzespoły, a wzrost ich cen może dotknąć już znacznie szerszego grona klientów. Mowa bowiem o pamięciach NAND i DRAM, obecnych niemal wszędzie.
Wzrosną ceny podzespołów, ale też smartfonów i laptopów

Jako pierwsza w tym temacie głos zabrała firma Micron. Potwierdza ona, że planuje podnieść ceny produkowanych w swoich zakładach pamięci DRAM i NAND, używanych na szeroką skalę w SSD oraz modułach RAM. Powód? Ciągle rosnący popyt. Oczywiście rozwój sztucznej inteligencji ma w tym spory udział, ale równie ważna jest zwiększona sprzedaż elektroniki użytkowej takiej jak smartfony, tablety czy laptopy. Niemal pewne jest, że za przykładem Amerykanów pójdą inni producenci, tacy jak Samsung oraz SK hynix.
I chociaż dla zwykłych użytkowników może to być niezbyt przyjemna informacja, to jednak firmy te od dawna na to czekały. Od dłuższego czasu ceny szorowały po dnie ze względu na zbyt dużą produkcję i niskie zapotrzebowanie, a więc rosnące zamówienia od NVIDII, AMD czy Intela są doskonałą szansą na odrobienie chudych lat. Niestety, nie wiemy jak wysoko ceny poszybują, ani kiedy się ustabilizują – Micron twierdzi jednak, że będą się systematycznie podnosić przynajmniej do 2026 roku.

Najnowsze Komentarze