Współzałożyciel chińskiego start-upu zajmującego się AI wyśmiał obostrzenia handlowe nałożone na Państwo Środka, chwaląc się układami NVIDIA H100 i H200.
Dzięki akceleratorom sztucznej inteligencji od firm takich jak NVIDIA czy AMD, ta nowa gałąź rynku rozwija się w bardzo szybkim tempie i dostępna jest dla każdego, kto dysponuje odpowiednimi funduszami. Było to w niesmak Stanom Zjednoczonym, które z obawy przed użyciem AI w celach militarnych nałożyły dotkliwe sankcje na Chiny w celu ograniczenia eksportu układów do tego kraju. Jak się okazuje, Azjaci wciąż znajdują nowe metody na poradzenie sobie z tym problemem.
Układy miały zostać zakupione w Hongkongu lub Shenzhen
Na platformie X (daw. Twitter) współzałożyciel firmy Kun Lun Nest, Su Di, chwali się na filmach niedawno zakupionymi akceleratorami NVIDIA H100 i H200 z rodziny Hopper oraz szafami serwerowymi produkcji AI SuperMicro. Informuje on też, że już wkrótce w jego ręce trafi jeszcze więcej zaawansowanych podzespołów, a łańcuch dostaw działa tak sprawnie, jakby żadne sankcje nie obowiązywały.
Materiały zostały opublikowane, gdy Su znajdował się w Shenzhen w chińskiej prowincji Guangdong, do którego udał się po swoim pobycie w Hongkongu. Pozwala to na wysnucie przypuszczeń, że to w którymś z tych dwóch miejsc dokonano zakupu układów. Wygląda więc na to, że polityka Stanów Zjednoczonych dotycząca ograniczenia handlu zaawansowaną technologią z Państwem Środka w ogóle się nie sprawdza.
Mało tego, nałożenie na kraj sankcji mogło przynieść zupełnie odwrotne rezultaty niż życzyłaby sobie tego administracja Joe Bidena, kiedy je wdrażano. Przyczyniły się one bowiem w znacznym stopniu do rozwoju tamtejszego rynku i pojawienia się krajowych alternatyw. Chociaż nie są one oczywiście tak zaawansowane jak rozwiązania z Zachodu, to jednak pozwalają na zaspokojenie podstawowych potrzeb tamtejszych firm.

Najnowsze Komentarze