Wydawać by się mogło, że cała produkcja najnowocześniejszych chipów spoczywa na Tajwanie. Jednak Azja nic by nie zdziałała bez europejskich maszyn.
Największa fabryka zajmująca się produkcją półprzewodników na świecie należy do TSMC. Jeszcze przed końcem 2024 roku ma w niej stanąć nowa maszyna High NA EUV specjalnie zaprojektowana do tego celu. Podchodzi ona z holenderskich zakładów należących do ASML, a jej cena to kolosalne 350 milionów dolarów (równowartość około 1,4 miliarda złotych). Dzięki niej Tajwańczycy będą w stanie ruszyć z produkcją chipów w litografii A10.
TSMC nie jest pierwszą firmą z maszyną tej klasy

TSMC oferuje największe moce przerobowe i najnowocześniejsze procesy produkcji. Nie oznacza to jednak, że jest przez ASML traktowane priorytetowo – liczy się to, kto zapłaci więcej. Pierwsze dostawy maszyn trafiły więć w ręce Intela i ich zakładów w Stanach Zjednoczonych, a kolejne zawitają w fabrykach Samsunga w Korei Południowej.
Należy jednak zaznaczyć, że od momentu instalacji nowych narzędzi EUV u Tajwańczyków (co nie jest łatwe ze względu na rozmiar), do momentu debiutu litografii <1 nm minie sporo czasu. Praca z taką maszyna wymaga dużego dostrojenia i doświadczenia, a oprócz tego potrzeba odpowiednich projektów – zarówno matryc, jak i samych układów. Szacuje się, że pierwsze układy wyprodukowane przez tego giganta trafią na sklepowe półki w 2030 roku.
Jak na razie opisywane maszyny trafiły do trzech firm, ale kolejka chętnych na wydanie miliardów złotych jest długa. Według dostępnych informacji ASML ma już zamówienia na kolejne dwadzieścia tego typu urządzeń. Oczywiście Holendrzy mają praktycznie monopol na ich produkcję, co pozwala im na dyktowanie cen i wybieranie klientów.

Najnowsze Komentarze