Edvard König znowu zdecydował się na publicznie oświadczenie. Problem jest tylko taki, że z jego słów nic nie wynika, a efektów wcześniejszych obietnic nie widać.
EK Water Blocks to słoweńska firma obecna na rynku od 2003 roku, która specjalizuje się w elementach do autorskich układów chłodzenia cieczą. Niegdyś kojarzona z segmentem premium, w ostatnich latach mocno straciła na renomie. Do tego stopnia, że część sprzętu nie spełnia specyfikacji. Co ważniejsze w kwietniu na jaw wyszło, że EKWB unika podatków, nie płaci podwykonawcom, spóźnia się z wypłatami i wiele więcej.
EKWB nadal ma poważne problemy finansowe

Sytuacja miała zostać opanowana wraz z powrotem do roli CEO założyciela firmy i byłego prezesa, Edvarda Königa. Obietnice były gromkie, ale w rzeczywistości wiele z nich nie wyszło. Wieloletni pracownicy EK Water Blocks uciekli do konkurencji takiej jak Noctua, Thermal Grizzly, HYTE czy Valkyrie. Wielu kontrahentów nadal nie jest spłaconych, sprawę bada Słoweńska Inspekcja Pracy, a dodatkowo mowa o pozwie w Teksasie (USA).
Co robi EKWB? Wydano kolejne oficjalne, acz krótkie oświadczenie. Pełen materiał dostępny jest poniżej. Niestety, Edvard König nie mówi na nim nic nowego, ani konkretnego. Z promptera czytane są tylko puste frazesy o „trudnych czasach” i „zapaści rynku”, pojawiają się prośby o cierpliwość i zapewnienia uregulowania wypłat. To samo mówione było w kwietniu. Przez prawie pół roku niewiele się zmieniło, ale nie przeszkadzało to wydać EKWB dziesiątek tysięcy dolarów na stoisko na targach Computex 2024 na Tajwanie.
Czy to początek końca EK Water Blocks? Trudno powiedzieć, bo renoma firmy jest duża, a konkurencja na rynku LC stosunkowo niewielka. Słoweńcy nie wydają się jednak nawet próbować ratować sytuacji. A bez pieniędzy i kluczowych pracowników nie będzie udanych produktów, wtedy nawet oddani klienci prędzej czy później odwrócą się od EKWB.

Najnowsze Komentarze