Dotychczasowa strategia Giganta z Cupertino świetnie się sprawdza w kwestii dochodów. Brak wyzwań i innowacyjności niesie jednak ze sobą całkiem spore konsekwencje.
Apple zdecydowanie nie może narzekać na sprzedaż większości swoich produktów. Zwłaszcza najnowsza seria iPhone 17 rozchodzi się jak ciepłe bułeczki. Mówimy o tak dobrej sytuacji, że na wybranych rynkach widać braki na sklepowych półkach. Niestety, zarówno w smartfonach, jak i w iPadach oraz MacBookach widać od dłuższego czasu stagnacje. I zaczyna to przeszkadzać nie tylko konsumentom, ale również pracownikom.
Na tę chwilę Apple opuściło już kilkudziesięciu specjalistów

I o ile gigant nie jest pewnie szczególnie przejęty utratą zaufania części wiernych do tej pory fanów, to dużo trudniej będzie mu poradzić sobie z odpływem doświadczonych inżynierów. W samym tylko październiku 2025 z Apple odeszło ponad 40 osób. W tym Jony Ive, jeden z czołowym projektantów iPhone’ów.
I wygląda na to, że już niedługo w jego ślady pójdzie również Johny Srouji, starszy wiceprezes ds. technologii sprzętowych. Zamierza on przejść do konkurencji, mówi się o dwóch firmach – OpenAI i Meta. Apple próbuje odwieść go podobno od tego pomysłu, jednak bez skutku. Kroplą, która przelała szalę goryczy ma być zbliżająca się zmiana na stanowisku CEO.
Wewnętrzne źródła zdradzają, że wielu pracowników, zwłaszcza tych na najwyższych stanowiskach, chce zakończyć współpracę z Apple wraz z odejściem Tima Cooka. A jako, że stanie się to prędzej niż później, to coraz więcej osób faktycznie wdraża swoje obietnice w życie. W przeciągu ostatnich czterech dni z firmy odeszli m.in. szef działu AI, kierownik działu projektowania interfejsu użytkownika, szef działu polityki i główny radca prawny.

Najnowsze Komentarze