Prace nad nowy procesem produkcyjnym idą pełną parą, a duża w tym zasługa potencjalnych klientów, którzy szukają alternatyw dla obłożonego i drogiego TSMC.
Niebiescy niedawno pochwalili się swoją litografią Intel 18A. Spotkała się ona z pozytywnym przyjęciem, głównie ze względu na swoje parametry PPA (Power, Performance, Area), które świetnie sprawdzą się zwłaszcza w układach przeznaczonych dla urządzeń mobilnych. Mowa tutaj o rodzinie procesorów Intel Panther Lake. Ale nie jest to szczyt możliwości Amerykanów. Według najnowszych informacji, węzeł Intel 14A będzie pod każdym względem lepszy.
Litografia Intel 14A wejdzie do masowej produkcji w 2026 roku

Według słów dyrektora finansowego Niebieskich, Davida Zisnera, nowy proces produkcyjny już w tej chwili cieszy się wydajnością i uzyskiem na poziomie Intel 18A. A czasu na poprawki jest jeszcze sporo, gdyż do masowej produkcji wejdzie on dopiero pod koniec 2026 roku. Jeśli będzie on nadal ulepszany to może być to punkt zwrotny nie tylko dla samej firmy, ale i USA. Głównym powodem tego stanu rzeczy jest fakt, że w przeciwieństwie do poprzednika, mają na niej bazować nie tylko układy produkcji Intela, ale też klientów zewnętrznych.
Dlatego też szereg z nich bierze aktywny udział w pracach rozwojowych, a wszelkie uwagi brane są do serca i szybko wdrażane. Wszystko po to, by Intel 14A okazał się sukcesem. Jest na to spora szansa, bowiem proces ten korzysta z zaawansowanych technologii jak PowerDirect, Turbo Cell czy tranzystorów RibbonFET drugiej generacji. Przy odrobinie szczęścia litografia może być liderem w wyścigu o najwydajniejsze i najenergooszczędniejsze chipy tej dekady oraz ratunkiem dla borykającego się od miesięcy z problemami giganta.

Najnowsze Komentarze