Co prawda francuski deweloper nie zostanie bezpośrednio przejęty przez Chińczyków, jednak dostaną oni we władanie jego największe marki.
Pomimo zapewnień samego Ubisoftu o wielkim sukcesie „Assasin’s Creed Shadows” wydaje się, że prawda jest nieco inna. Gdyby bowiem gra odniosła komercyjny sukces, Francuzi nie musieli by się ratować chińskimi pieniędzmi – a tak się właśnie stało. Według dostępnych informacji Ubisoft stworzył nową spółkę zależną, nad którą częściową władzę będzie odtąd sprawował Tencent. Umowa miała kosztować Azjatów aż 1,16 miliarda euro.
Tencent wziął pod swoje skrzydła największe franczyzy Ubisoftu

Spółka przejęła prawa do największych marek Europejczyków, chociaż nie wszystkich. Na tę chwilę wiadomo bowiem o trzech z nich – „Assassin’s Creed”, „Far Cry”, i „Tom Clancy’s Rainbow Six”. Co ciekawe częścią umowy są również pracownicy urzędujący w oddziałach firmy w Montrealu, Quebecu, Sherbrooke, Saguenay, Sherbrooke, Barcelonie i Sofii. Wartość całej zależnej od Ubisoftu firmy szacowana jest na 4,3 miliarda euro co oznacza, że Tencent nie ma w niej większości. Chińczycy z pewnością jednak wiedzą co robią, a spora część szczegółów zawartej umowy nie jest dostępna szerszej publice.
Yves Guillemot, prezes Ubisoftu, przygotował z tej okazji przemówienie do pracowników firmy, które jednak trafiło do sieci. I chociaż jest ono pełne optymizmu, to nie sposób nie odnieść wrażenia, że jest to jedynie robienie dobrej miny do złej gry. Jeśli wszytko pójdzie po myśli obu gigantów, umowa wejdzie w życie przed końcem 2025 roku.
Mam przyjemność podzielić się ważnym ogłoszeniem, które będzie kamieniem milowym w historii Ubisoftu. Po rozważeniu różnych opcji strategicznych dla przyszłości firmy, właśnie podpisaliśmy wyjątkową umowę z jednym z naszych zaufanych akcjonariuszy – Tencentem. Ich inwestycja z pewnością przyniesie stabilizację, dzięki której będziemy w stanie odzyskać kontrolę nad przyszłością firmy i ze spokojem oddać się tworzeniu najlepszych możliwych gier.
Yves Guillemot
Najnowsze Komentarze