Japończycy kolejny raz nie upilnowali informacji dotyczących ich nadchodzącej kieszonsolki. Nowe szczegóły zdradzają, czego można się spodziewać po jej wyświetlaczu.
Konsole Nintendo od dawna nie mogą poszczycić się specyfikacją, która robiła by z nich godnego konkurenta dla Sony czy Microsoftu. Ale nigdy nie było to problemem, z racji gier dla których się te urządzenia kupuje – wszakże „Mario”, „Legends of Zelda” czy „Pokemony” nigdy nie były wymagającymi produkcjami. Nie sposób jednak nie odczuwać pewnej ekscytacji, gdy do sieci trafiają nowe przecieki dotyczące Nintendo Switch 2. Zwłaszcza, gdy mowa nie o tym co w środku, ale o tym co znajdzie się bezpośrednio przed naszymi oczami – wyświetlaczu.
Na potwierdzenie plotek poczekamy do 2 kwietnia

Dzięki oficjalnemu teaserowi wiemy jak konsola będzie wyglądać. Jednak nie dane nam było poznać żadnych szczegółów dotyczących ekranu – aż do teraz. Na początek smutna wiadomość. Nintendo Switch 2 nie otrzyma wyświetlacza OLED, przynajmniej w czasie premiery. Japończycy zdecydowali się na skorzystanie z matrycy IPS. Doniesienia wspominają o odświeżaniu do 120 Hz oraz wsparciu technologii HDR i VRR. Szczegóły te pokrywają się z plotkami, które dochodziły naszych uszu w styczniu tego roku, co czyni je wiarygodnymi.
Dodatkowo w plikach gry „Xenoblade Chronicles X: Definitive Edition”, która kilka dni temu debiutowała na Nintendo Switch, znaleziono informacje o „trybie 60 FPS”. Zgadzałoby się to z doniesieniami o wstecznej kompatybilności nowej odsłony konsolki. Na szczęście nie przyjdzie nam już długo czekać na potwierdzenie. Zarówno specyfikację, jak i datę premiery Nintendo Switch 2 mamy poznać już 2 kwietnia, kiedy to odbędzie się Nintendo Direct.
Najnowsze Komentarze