Wiele serwisów chwali 14. sezon popularnego brytyjskiego serialu. Problem w tym, że o ile recenzje krytyków są przytłaczająco pozytywne, to samych widzów wręcz przeciwnie.
Serial science-fiction opowiadający o przygodach Władcy Czasu, znanego jako Doktor Who, podróżującego przez czas i przestrzeń za pomocą swojego żyjącego statku – Tardis – jest jednym z najstarszych, ciągle emitowanych produkcji. Pierwszy sezon pojawił się na antenie telewizji BBC w 1963 roku i od tego momentu cieszy się niezwykłą popularnością na całym świecie. Nie dziwi więc, że wielu fanów było podekscytowanych wczorajszą premierą czternastego już sezonu. Czy warto było na niego czekać?
Najnowszy sezon miał swoją premierę 11 maja 2024 roku
W rolę nowego, piętnastego już, Doktora wcielił się tym razem Ncuti Gatwa, natomiast na stołku reżysera zasiadł ponownie Russell T. Davies. I wygląda na to, że wszystko poszło po myśli zarówno twórców, obsady i samego BBC, jako że serial w momencie pisania tekstu cieszy się w serwisie Rotten Tomatoes samymi pozytywnymi opiniami ze strony krytyków filmowych. Inaczej wygląda sytuacja, jeśli weźmiemy pod uwagę zdanie widzów.
Zwykli pochłaniacze seriali ocenili bowiem serial jako średni, a pozytywne recenzje stanowiły zaledwie 52%. Trzeba przyznać, że gdyby tak prezentowały się oceny krytyków, to sytuacja uległa by diametralnej zmianie, a serial zapewne powszechnie zostałby uznany za klapę. Najlepiej jednak będzie, jak niemal zawsze w takich wypadkach, gdy obejrzymy go samodzielnie i wtedy wydamy osąd na jego temat. Nie będzie to trudne, gdyż najnowszy „Doctor Who” jest dostępny w Polsce za pośrednictwem platformy Disney+.
Najnowsze Komentarze