Ponad 700 000 tytułów z największej japońskiej strony umożliwiającej publikowanie powieści, Shosetsuka ni Narou, zostało użytych do szkolenia sztucznej inteligencji.
Twórcy RyokoAI pozyskali 711 700 dzieł z największego japońskiego serwisu do samodzielnego publikowania powieści, Shosetsuka ni Narou (znanego również jako Syosetu lub Narou), udostępniając publicznie zbiór danych dla modeli AI zajmujących się generowaniem i klasyfikacją tekstu. Paczka „Syosetu711k” obejmuje większość dzieł na stronie, a sami twórcy dodają, że popularność serwisu i tendencja do adaptacji anime z prac na stronie zapewniają duży zbiór danych wysokiej jakości treści w języku japońskim.
Ostatnio jakość publikowanych na stronie treści budzi kontrowersje
Kwestie legalności działań RyokoAI są oczywiście dyskusyjne. Podczas gdy Syosetu zabrania wszelkich działań, które „naruszają lub grożą naruszeniem własności, prywatności lub praw do adaptacji”, odnosi się to tylko do zarejestrowanych kont w serwisie. Użytkownicy nie muszą być jednak zarejestrowani, aby czytać zamieszczane tam prace lub korzystać z interfejsu API witryny do pobierania danych. Witryna SimilarWeb ujawnia, że Syosetu jest 198. najczęściej odwiedzaną stroną internetową na świecie, zajmując 18. miejsce wśród wszystkich japońskich witryn, a miesięcznie odwiedza ją ponad 190 milionów użytkowników.
Celem RyokoAI jest szybkie generowanie różnorakich powieści, jednak pojawili się oni w czasie, gdy pisarze z Syosetu spotykają się z krytyką ze strony fanów. W czasach, gdy znakomita większość produkcji to słabej jakości dzieła z gatunków isekai i fantasy – nie jest to szczególnie zaskakujące. Oczywiście nie można tego stwierdzenia przypisać do wszystkiego, co na stronie jest zamieszczane. To właśnie tam bowiem powstały tak lubiane serie jak „Log Horizon”, „Overlord”, „KonoSuba: God’s Blessing On This Wonderful World!”, „Re:Zero − Starting Life In Another World”, „That Time I Got Reincarnated As A Slime”, „The Rising Of The Shield Hero” czy „My Next Life As A Villainess: All Routes Lead to Doom!”.
Najnowsze Komentarze