Przyszłość elektroniki użytkowej maluje się w szarych kolorach. Według najnowszych informacji problem wywołany rozwojem AI dotyka kolejne gałęzie przemysłu.
Zaledwie wczoraj pisaliśmy o tym, że niedługo budżetowe telefony doczekają się obniżenia oferowanej ilości pamięci RAM. Jednak niedobór DRAM dotknie także inne urządzenia mobilne – laptopy. Jak donosi w swoim raporcie TrendForce, segment notebooków ze średniej półki, który obecnie stanowi największą część rynku, będzie oferować jedynie 8 GB RAM-u, co ma zapewnić stabilność łańcucha dostaw wśród producentów.
Zapasy układów pamięci powoli się kończą

Niestety, nie jest to koniec złych informacji dla osób zainteresowanych zakupem nowego PC. Firma przewiduje również, że wchodząc w drugi kwartał 2026 roku, wahania cen staną się znacznie bardziej agresywne. Wszystko dlatego, że do tej pory giganci jak Lenovo czy Dell wciąż polegali na posiadanych zapasach kości DRAM. Teraz, kiedy producenci zmuszeni będą odnowić stan magazynowy, najprawdopodobniej odbije się to na drastycznych podwyżkach cen produktów końcowych.
Pozostaje nam uważnie obserwować rynek, aby zobaczyć, jakie zmiany zostaną wprowadzone przez największych graczy. Już teraz widać jednak, że czekają nas drastyczne kroki, w tym powrót do rzeczywistości, gdzie deweloperzy będą zmuszeni do optymalizacji swoich aplikacji pod względem używania pamięci, aby sprostać nowym realiom.

Najnowsze Komentarze