Chociaż wielu z nas ciągle liczy na to, że sytuacja na rynku podzespołów komputerowych się poprawi, to zarówno eksperci, jak i producenci są niestety odmiennego zdania.
Jeśli zastanawiasz się nad kupnem nowego komputera, to zdecydowanie powinieneś się z tym pośpieszyć. Już teraz ceny biją kolejne rekordy, złożenie przyzwoitego systemu staje się coraz droższe, a wszystko wskazuje na to, że podobnie stanie się zarówno ze smartfonami, jak i konsolami oraz inną elektroniką. Co gorsze, największe marki są zdania, że trend ten się utrzyma, a swoje zdanie na ten temat wyraził niedawno Cameron Crandall z Kingstona.
Cena kości już wzrosła o 246%, a to główny kosz produkcji
Kingston to jeden z największych dostawców SSD i RAM na świecie, a Crandall zajmuje się w firmie nośnikami półprzewodnikowymi dla centrów danych. Jest więc jednym z najlepszych źródeł, na które można się powołać. Stwierdził on, że jeśli obecny trend wzrostu cen pamięci niezbędnych do stworzenia SSD czy modułów RAM się utrzyma, to konsumenci boleśnie to odczują. Dla przykładu, kości NAND od pierwszego kwartału 2025 roku podrożały o 246%, a aż 70% tego skoku miało miejsce w ciągu zaledwie ostatnich dwóch miesięcy.
Moja dzisiejsza rada byłaby taka, aby nie zwlekać z planowanymi zakupami (RAM, SSD), ponieważ za 30 dni będą on droższe, a za kolejne 30 dni prawdopodobnie jeszcze droższe.
Cameron Crandall
Na szczęście miał on też dla nas dobre wiadomości. W przeciwieństwie do Microna, Kingston nie planuje zaprzestać produkcji podzespołów dla zwykłych zjadaczy chleba i przestawić się tylko na klientów biznesowych. Uważa też, iż eksperci twierdzący że ta tragiczna sytuacja może trwać nawet dekadę są w błędzie, a wszystko unormuje się znacznie szybciej. Niestety, powrotu cen z przełomu 2024/2025 z pewnością szybko nie zobaczymy.

Najnowsze Komentarze