Na premierę składanego iPhone’a czekamy od dawna, ale zalew nowych informacji na jego temat wskazuje, że jest ona coraz bliżej. Niestety, urządzenie zapowiada się coraz gorzej.
Od kiedy Samsung po raz pierwszy pokazał swojego składanego smartfona siedem lat temu, wszyscy czekali na ruch Giganta z Cupertino. Niestety, Apple ociąga się z debiutem swojej odpowiedzi, a wszystko wskazuje na to, że na sklepowe półki trafi ona nie wcześniej niż we wrześniu 2026 roku, wraz z serią iPhone 18. Co gorsza, atakujące nas z każdej strony plotki na temat tego sprzętu sugerują, że może wcale nie być na co czekać.
Za iPhone Fold przyjdzie nam zapłacić ponad 8500 złotych

iPhone Fold ma być wyjątkowo cienki. Spekuluje się, że jego grubość po rozłożeniu nie będzie większa niż w iPhonie Air. Niestety, będzie to miało swoje konsekwencje. Nowe przecieki potwierdzają plotki z marca 2025 roku – zabraknie funkcji Face ID, a zamiast niej powróci Touch ID umieszczone z boku. Dodatkowo ekrany mają być mniejsze niż wcześniej zakładano. Matryca wewnętrzna po rozłożeniu zaoferuje 7,58″, a zewnętrzna 5,25″.
Do dyspozycji będą dwa aparaty tylne o rozdzielczości 48 Mpix, natomiast z przodu znajdzie się kamera do selfie w dwóch wariantach. Wybierać będziemy mogli między tradycyjnym obiektywem, a aparatem umieszczonym pod wyświetlaczem. Zabraknie też miejsca na tradycyjną kartę SIM, a jedyną dostępną opcją będzie eSIM. Jeśli chodzi o ceny, to na tę chwilę spekuluje się o 2000 dolarach, co w Polsce oznaczałoby około 8849 złotych.

Najnowsze Komentarze