Nowoczesne telewizory wyposażone w mnóstwo funkcji to nie tyko wygoda, ale też spore ryzyko dla naszej prywatności. Potwierdza to najnowszy pozew ze Stanów Zjednoczonych.
Chwilę temu wybuchła afera wokół LG, bo Koreańczycy nagle i bez zapowiedzi zainstalowali na tysiącach telewizorów z różnych zakątków świata Microsoft Copilot. Problemem nie był sam asystent AI (chociaż wielu osób go nie lubi i/lub nie potrzebuje), co słaba jakość aplikacji oraz brak możliwości jej odinstalowania. Wygląda jednak na to, że konkurencja ma dużo więcej za uszami, a kupując nawet najnowszy i najdroższy TV jesteśmy śledzeni na każdym kroku.
Dane użytkowników trafiały prosto na chińskie serwery

Kilku popularnych producentów – m.in. Sony, Samsung, LG, Hisense i TCL – zostało właśnie pozwanych za znacznie poważniejsze wykroczenie. Wszystkie z wymienionych firm wykorzystują bez zgody użytkowników technologię automatycznego rozpoznawania treści (ACR) do rejestrowania tego, co oglądają ich klienci. Umożliwia ona wykonywanie zrzutów ekranów co pół sekundy, a jej oficjalnym celem jest dostarczanie spersonalizowanych treści.
Problem w tym, że dane te trafiają na zlokalizowane w Chinach serwery, co stanowi bardzo poważne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych oraz Europy. I chociaż obecnie mowa jedynie o pozwie, którym zajmuje się prokurator generalny Teksasu, to niewykluczone iż na podobny krok zdecydują się również organy w Europie. Niestety, producenci schowali głowę w piach i żaden nie odniósł się jeszcze do sprawy.
Prokurator generalny Ken Paxton podsumował całą sytuację następująco:
Firmy, zwłaszcza te powiązane z Komunistyczną Partią Chin, nie mają prawa nielegalnie nagrywać urządzeń Amerykanów w ich własnych domach. Takie postępowanie jest inwazyjne, zwodnicze i niezgodne z prawem. Podstawowe prawo do prywatności będzie chronione w Teksasie, ponieważ posiadanie telewizora nie oznacza przekazywania swoich prywatnych danych wielkim firmom technologicznym lub zagranicznym wrogom.
Ken Paxton

Najnowsze Komentarze