Wydawać by się mogło, że decyzja dyrektora „Dragon Age: Straż Zasłony” spowodowana jest słabymi wynikami samej gry. Okazuje się jednak, że ma on na ten temat inne zdanie.
Od jakiegoś czasu w sieci huczy od plotek jakoby Electronic Arts planowało zwolnić większość zespołu deweloperskiego zasiadającego w BioWare Edmonton. Przyczyną jest oczywiście dość chłodne przyjęcie przez graczy ich najnowszej produkcji, „Dragon Age: The Veilguard”. Wygląda na to, że game director stojący za tytułem, Corinne Bushe, postanowił wyprzedzić plany giganta i ogłosił swoje dobrowolne odejście.
Pomimo odejścia z BioWare, Bushe nadal zostaje w branży

Trzeba nadmienić, że Corinne był związany z EA znacznie dłużej, niż z samym BioWare. U giganta branży rozrywkowej pracował ostatnie 18 lat i brał udział w produkcji takich serii jak „The Sims”. W roku 2019 opuścił Maxis, a posadę reżysera najnowszej odsłony „Dragon Age” objął w 2022 roku. Oznacza to, że jego wpływ na tytuł był zapewne znacznie mniejszy niż mogłoby się wydawać z piastowanego przez niego stanowiska. Wraz z potwierdzeniem plotek o swoim odejściu podzielił się również z graczami krótkim oświadczeniem:
W gruncie rzeczy chodziło o moje własne spełnienie. Zrobiłem to, co zamierzałem zrobić w BioWare. To znaczy przyjść i pomóc naprawić ten „statek”. Uwielbiam Dragon Age i BioWare, więc szansa na przywrócenie grze odpowiedniej jakości była prawdziwym przywilejem.
Gry z tak burzliwym cyklem deweloperskim rzadko kończą się premierą, a jeszcze rzadziej okazują się świetne. Nam, jako zespołowi, udało się. I było ciężko. Odbiło się to na mnie. BioWare wciąż ma wiele do zrobienia pod względem kulturowym, ale wierzę, że są na dobrej drodze.
Jeśli chodzi o mnie, moje odejście było dobrowolne, ponieważ otrzymałem okazję, której nie mogłem odrzucić. Nie chcę teraz mówić nic więcej, ale możecie liczyć na to, że będę nadal obecny w gatunku RPG i podtrzymam tradycje tworzenia wspaniałych postaci.
Corinne Bushe
Wydaje się, że Corinne ma nieco odmienne zdanie na temat produkcji niż sami gracze. I chociaż nie są może to najmilsze słowa, to serwisy społecznościowe są obecne zalewane wyrazami ulgi. Brak udziału Bushe w produkcji nowej odsłony serii „Mass Effect” jest według głosów sporej części z nich dobrą zmianą, na której gra tylko zyska.
Najnowsze Komentarze