Przez nieuwagę MSI, zespół niebieskich może oberwać. Jak się okazuje, nadchodząca czternasta generacja procesorów nie będzie przełomem.
MSI opublikowało na platformie YouTube film (aktualnie już usunięty), w którym skupiono się głównie na prezentacji nowych obudów oraz płyt głównych z chipsetami Intel 700. W materiale pojawiały się również slajdy dotyczące nadchodzących procesorów Intel Raptor Lake Refresh, które według oczekiwań miały pozostawać objęte umową o zachowaniu poufności.
Skok wydajności Intel Raptor Lake Refresh ma wynieść od 3% do 17%
MSI potwierdziło doniesienia, które w ostatnich tygodniach rozchodziły się w sieci. Nadal mówimy o identycznej architekturze i litografi – Intel 7 (10 nm). Co ciekawe, jedynie w modelu Intel Core i7 zanotowano zwiększenie liczby rdzeni (do 20, zamiast dotychczasowych 16), natomiast w przypadku Intel Core i5 oraz i9 wszystko pozostaje bez zmian. Zwiększone zostanie również taktowanie, o około 200 MHz, co przekłada się na niewielki skok w wydajności między generacjami. Ocenia się, że wyniesie on około 3% (za wyjątkiem Intel Core i7-14700K, którego wydajność może wzrosnąć nawet o 17%).
Intel Raptor Lake Refresh jednak posiada jeszcze jedną ciekawą cechę. Nowe procesory będą kompatybilne z znacznie szybszymi pamięciami RAM DDR5. Dla przypomnienia w przypadku Intel Alder Lake oficjalnie mowa o DDR5-4800, w Intel Raptor Lake o DDR5-5600. Teraz w Intel Raptor Lake Refresh dostaniemy jednak podobno DDR5-6400.
Planuje się, że ogłoszenie nowych procesorów zaplanowane jest na drugą połowę września, w trakcie Intel Innovation 2023. Ich oficjalna premiera jest z kolei przewidziana na październik. Na początek będą dostępne tylko najwydajniejsze CPU z serii K i KF, podczas gdy tańszych modeli można oczekiwać w styczniu 2024 roku na targach CES.
Najnowsze Komentarze