Wedle Amerykańskiego Departamentu Handlu, południowokoreańska firma Ronda Korea miała potajemnie sprzedawać sprzęt do produkcji chipów Chinom.
Sprzęt produkowany przez amerykańską firmę Lam Research miał z jakiegoś powodu znaleźć się w objętych sankcjami Chinach. Jako, że wcześniej został on zakupiony przez azjatycką firmę Ronda Korea, to ona w szczególności znajduje się na liście podejrzanych. Jak na razie Koreańczycy nie odnieśli się do sprawy, a Departament Handlu USA nie ujawnił szczegółów dotyczących prowadzonego dochodzenia.
Sankcje na nic się nie zdadzą, jeśli będą dziurawe
Samo dochodzenie jest częścią większych wysiłków mających na celu egzekwowanie sankcji i zapobieganiu pozyskiwania zaawansowanych narzędzi do produkcji półprzewodników przez objęte sankcjami chińskie firmy – w szczególności Huawei, SMIC i YMTC. Amerykanie mają również przyglądać się innym południowokoreańskim podmiotom.
Jest to mocny cios nie tylko w same Stany Zjednoczone, ale również w Japonię oraz Holandię, które wspólnie zaprzestały handlu zaawansowanymi technologiami z Państwem Środka. Wszystkie nałożone sankcje będą jednak tylko nic nie wartym grożeniem palcem, jeśli Korea Południowa będzie służyć za pośrednika. Oczywiście, dla firm z półwyspu jest to niezwykle korzystna sytuacja – sama Ronda Korea rozszerzyła swoją działalność w Chinach, zakładając tam trzy spółki zależne w 2023 roku.
Od marca 2024 roku Stany Zjednoczone wzywają Koreę Południową do ograniczenia tego eksportu, zwiększając presję na tamtejsze władze i firmy. Wynik tego dochodzenia może wpłynąć na inne południowokoreańskie podmioty i zapobiec eksportowi zaawansowanych narzędzi produkcyjnych do Chin. Sytuacja ta stwarza jednak ryzyko odwetu ze strony rządu Xi Jinpinga, na którym Korea może stracić potencjalnie dużo więcej niż USA czy Holandia.
Najnowsze Komentarze