Problemy z dostawami w całej branży mogą podnieść ceny dysków twardych nawet o 10%, a w przypadku nośników półprzewodnikowych szykują się jeszcze większe podwyżki.
Po zeszłorocznych doniesieniach o „powrocie do poziomu rentowności” dotyczącym pamięci NAND i niedawnym trzęsieniu ziemi na Tajwanie, które jeszcze bardziej zakłóciło łańcuch dostaw w branży technologicznej, nadeszło nieuniknione. Western Digital oficjalnie poinformował swoich partnerów biznesowych, że będzie nadal wdrażać podwyżki cen produktów flash i dysków twardych w tym kwartale.
To ostatni dzwonek na kupno tanich SSD i HDD

Amerykanie w osobie Scotta Davisa wysłali do swoich partnerów oficjalne pismo dotyczące wzrostu cen, tak więc mamy tutaj do czynienia z informacją z samego źródła. Możemy się z niego dowiedzieć, że tym razem winnym podwyżek jest szybko rozwijająca się branża AI. Wyższy niż oczekiwano popyt w połączeniu z ograniczeniami podaży kończy erę tanich pamięci masowych. Producenci będą zadowoleni, ale użytkownicy niekoniecznie.
Jak wskazuje tajwańska redakcja TechNews, wzrost cen HDD może sięgnąć nawet 10% (a z pewnością nie będzie niższy niż 5%), natomiast w przypadku SSD przewiduje się podwyżki o 15%. Jeśli planujemy powiększenie naszego magazynu danych, odświeżenie starego laptopa czy kupno nowych części do gamingowego komputera to nie ma na co czekać – w tym roku spadków prawdopodobnie nie zobaczymy.
Najnowsze Komentarze