Nie każda gra musi oferować akcje, wybuchy i ratowanie świata. Czasami tęsknimy za wolniejszymi tytułami, które oferują nam prostą, niezobowiązującą rozgrywkę.
I w takich właśnie graczy celuje Hidden Through Time 2: Myths & Magic autorstwa studia Rogueside. W tej grze logicznej naszym celem jest odnalezienie skrzętnie pochowanych na mapie obiektów. Do naszej dyspozycji są aż 32 plansze. Cóż, nie brzmi to może tak ekscytująco jak polowanie na smoki czy ratowanie świata, ale z pewnością może zapewnić nie mniejszą frajdę dla osób lubiących nieco spokojniejszą rozgrywkę.
Hidden Through Time 2: Myths & Magic oferuje cztery kampanie
Co ciekawe, mapy nie zostały przygotowane bez ładu i składu. Twórcy oddają w nasze ręce cztery kampanie, które łączy wspólna tematyka – „Baśnie Tysiąca i Jednej Nocy”, „Grecka Mitologia”, „Średniowieczne” oraz „Magiczne Lata 80.” . W każdej z nich mamy dostęp do ośmiu map. Od samego początku możemy też wybrać dowolną z nich. Co ciekawe, rozpoczynamy je od krótkiego wprowadzenia opisującego sytuację w jakiej się znajdziemy. Tworzy ono coś, co można nazwać nieskomplikowaną historią opowiadaną przez grę.
Celem każdej mapy jest odnalezienie od kilku do kilkunastu przedmiotów. Od tych sporych, nie sprawiających większego kłopotu jak ludzkie postacie czy zwierzęta, aż po całkiem drobne w rodzaju szlachetnych kamieni czy jedzenia. Jeśli odnajdziemy je wszystkie – poziom uznany jest za zaliczony, a my odblokowujemy dostęp do następnego. Nie znaczy to jednak, że nie mamy już po co do niego wracać – każda z map ma również tak zwany „Ukryty Skarb”, który co prawda nie jest potrzebny do ukończenia gry, ale jest wymagany do zaliczenia etapu w stu procentach i odblokowania ostatniego, ukrytego poziomu, po jednej dla każdej z kampanii.
Cel gry jest prosty – znaleźć to, co ukryte!
Jeśli chcemy się tylko sprawdzić na nowym poziomie to nie musimy od razu odnaleźć wszystkiego – w sposób podobny do „Scribblenauts”, każda z map jest odblokowywana poprzez spełnienie ogólnego wymogu ilości odnalezionych przedmiotów. Czasem łatwiej porzucić nam niedokończoną planszę na której pozostał jeden maleńki element i kontynuować zabawę na nowym poziomie. Zwłaszcza, że gdy wrócimy do porzuconego etapu, nie musimy go zaczynać od nowa, a kontynuujemy zabawę tam, gdzie skończyliśmy.
Zamysł gry jest więc całkiem prosty i znany od dziesiątek lat, chociażby w formie książeczek, magazynów i kreskówek z serii „Gdzie jest Wally?”. Na każdym etapie ruszających się przedmiotów są dziesiątki (lub wręcz setki) i z pozoru prostych elementów możemy wypatrywać nawet przez kilkanaście minut. Zadania nie ułatwia również pewna interaktywność budynków i pojazdów, które mają dwa tryby wyświetlania – widok z zewnątrz lub od wewnątrz. Ciągle mało? Mapy mają również tryb dobowy. Część ukrytych przedmiotów znajdziemy tylko o odpowiedniej porze dnia lub nocy!
Edytor map pozwala na teoretycznie nieograniczoną zabawę
Trzeba jednak przyznać, że nawet z najtrudniejszymi planszami zabawa szybko się skończy. Na szczęście twórcy nie planują zasypać nas płatnymi DLC. Zamiast tego wybrali inną, znacznie lepszą dla graczy drogę –udostępnienie narzędzia do tworzenia własnych plansz. Na ten moment poziomów udostępnionych przez użytkowników jest kilkaset, a liczba ta ciągle rośnie. Można spodziewać się, że dzięki temu narzędziu zabawy starczy nam na naprawdę długo. Tworzone przez graczy mapy możemy też dowolnie sortować i oceniać, co pozwala nam na łatwe wybranie tych najlepszych.
Jeśli chodzi o oprawę wizualną to wszystko tak na prawdę widać na załączonych zrzutach. Grafika jest w stylu przywodzącym na myśl wspomniane wcześniej „Scribblenauts” i budzi raczej skojarzenia z produkcjami dla młodszych graczy. Nie zmienia to jednak faktu, że wszystko jest estetyczne i przyjemne dla oka. Co najważniejsze, obiekty wyróżniają się na tłach, więc nie ma tutaj niezamierzonych komplikacji. Każdy obiekt też po kliknięciu cieszy oko krótką, przyjemną animacją, co tylko dodaje grze uroku.
Hidden Through Time 2: Myths & Magic oferuje język polski
Na podobnym poziomie stoi również udźwiękowienie. Muzyka jest bardzo prosta i minimalistyczna, raczej nie zapadnie nam w pamięć po opuszczeniu gry. Wydawane przez postacie i obiekty dźwięki nie wyróżniają się w żaden sposób. Niestety trzeba przyznać, jest to chyba jeden z najsłabszych elementów Hidden Through Time 2: Myths & Magic.
Warto również wspomnieć, że gra jest dostępna w języku polskim. W ciągu kilku godzin zabawy nie natknąłem się na poważniejsze błędy czy literówki, a jakość tłumaczenia stoi na dobrym poziomie. Czasami jednak występują problemy ze zmieszczeniem polskiego tłumaczenia w miejscu dla niego przeznaczonym, nie psuje to jednak frajdy z grania.
Wkrótce tytuł będzie dostępny na większości konsol
Czy warto kupić Hidden Through Time 2: Myths & Magic? Na to pytanie trudno odpowiedzieć. Cena wersji na PC nie jest wygórowana, w przypadku platformy Steam mowa o 59 złotych. Jeśli bierzemy pod uwagę tylko mapy stworzone przez twórców, to mowa o zabawie na kilka do kilkunastu godzin. Wszystko zależy od Waszej spostrzegawczości. Jeśli jednak dodamy do tego mapy społeczności, zabawa może śmiało przerodzić się w setki godzin. Całość jest jednak powtarzalna, więc mimo obfitości dodatkowej zawartości może szybko się znudzić.
Do niedawna gra dostępna była tylko na komputerach osobistych za pośrednictwem platform takich jak Steam czy GOG. Dzisiaj jednak Hidden Through Time 2: Myths & Magic miało swoją premierę również na konsolach takich jak Nintendo Switch, Sony PlayStation 5 oraz Microsoft Xbox Series X|S.
Hidden Through Time 2: Myths & Magic to spokojna gra logiczna. Przemierzając dziesiątki plansz w różnorakiej stylistyce, naszym zadaniem będzie znalezienie poukrywanych na nich obiektów. Dzięki udostępnionej przez twórców możliwości tworzenia własnych map, lubiącym ten typ zabawy graczom zapewni ona wiele godzin zabawy - niestety dość powtarzalnej.
Najnowsze Komentarze