Podkręcanie procesorów czy kart graficznych jest całkiem powszechnym zjawiskiem. I wygląda na to, że wkrótce OC może spopularyzować się również w przypadku SSD.
Gabriel Ferraz przeprowadził proces podkręcania SSD i całość udokumentował na swoim kanale YouTube. Użył on nośnika RZX Pro 240 GB, czyli taniego modelu SATA bez pamięci DRAM. Argumentuje to on na dwa sposoby. Po pierwsze łatwiej uzyskać tutaj zauważalne różnice po OC, jako że modele NVMe M.2 korzystają już z niemal całego dostępnego potencjału, a po drugie chodzi o zastosowane komponenty.
Jak się okazuje, domyślne ograniczenia mają swój powód
RZX Pro 240 GB wykorzystuje dwukanałowy kontroler Silicon Motion SM2259XT oparty na jednordzeniowym procesorze ARC. Pracuje on z taktowaniem 425 MHz, podczas gdy według specyfikacji górna granica sięga 550 MHz. Zaś zastosowane kości pamięci 3D TLC NAND to 96-warstowowe Kioxia BiCS4, które również przystosowano do pracy z częstotliwością 400 MHz, a wykorzystują jedynie 193,75 MHz.
Ferraz użył również specjalnego adaptera SATA na USB z kontrolerem mostkowym JMS578 i zaciskiem oraz profesjonalnego oprogramowania. Za ich pomocą udało mu się ostatecznie ustabilizować kontroler na poziomie 500 MHz, zwiększając wydajność o 17,6%. Ale pamięć NAND otrzymała znacznie bardziej znaczący wzrost do 400 MHz, co oznacza skok o 106%.
Gabriel użył CrystalDisk Mark, 3DMark i PCMark 10 do wstępnych testów porównawczych. Na początku nie zauważył wzrostu prędkości w zapisie i odczycie sekwencyjnym, jednak wynikało to z ograniczeń SATA III. Wystąpił również brak poprawy w czasach ładowania Adobe Premiere Pro 2021 czy gier, a także transferu pliku ZIP o rozmiarze 6,2 GB. Odnotował jednak wzrost prędkości losowego odczytu i zapisu o odpowiednio 27% i 10%.
Jeśli chodzi o temperatury – wyniki oczywiście wskazały na ich podniesienie. Przed OC SSD pracował w temperaturze 40°C, natomiast po odczyty wskazały 45°C. Pobór mocy natomiast wzrósł z 1,16 W do 2,01 W. Jednak co najważniejsze to fakt, że ostatecznie SSD „wyzionął ducha”, gdy ukończył serię testów porównawczych.
Tym samym odpowiadając na pytanie zadane w tytule – SSD jak najbardziej można podkręcać, ale nie ma to sensu. Korzyści są niewielkie, a ryzyko uszkodzenia danych czy „zabicia” nośnika półprzewodnikowego całkiem spore. Lepiej dopłacić do wydajniejszego modelu.
Najnowsze Komentarze