Każdy z nas chociaż raz miał sytuację, kiedy cena towaru podczas wkładania go do koszyka, nie odpowiadała tej, którą przyszło nam zapłacić w kasie. Lidl postanowił rozprawić się z tym problemem, a z pomocą przychodzi technologia.
We wszystkich sklepach sieci Lidl Polska został wprowadzony Electronic Shelf Labeling (ESL), czyli system elektronicznych oznaczeń cenowych. Prace nad jego implementacją trwały od 2022 roku, a wstępne testy pokazały jego przydatność. Wyświetlacze, na których widzimy ceny, są połączone bezpośrednio z systemem zarządzania towarami, więc wszystkie zmiany, które dotarłyby na kasy są widoczne również na nich. Co ważne, inaczej niż w przypadku cenówek papierowych, zmiany następują w obu miejscach w tym samym czasie.
Zmiana na ten moment dotyczy tylko „dużych” cenówek, małe na półkach dalej pozostają w formie papierowej
Rozwiązanie to ma pozytywnie wpłynąć na komfort klienta, nie tylko zawsze zapewniając aktualną cenę, ale również wyświetlając informacje na temat bieżących promocji czy obniżek, między innymi związanymi z kartą dużej rodziny. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w przyszłości standardowe, małe cenówki na półkach również zostaną dotknięte tą miłą dla klienta zmianą. Co ważne, oprócz problemów z różnicą w cenie, rozwiązałoby to również problem z całkowitym brakiem oznaczenia.
Sieć chwali się też pozytywnym wpływem rozwiązania na pracę personelu. Brak konieczności rozkładania i zmiany plansz, często kilka razy w tygodniu, pozwala przypisać większą część obsługi do pracy z klientem. Nie bez znaczenia pozostaje również wpływ na środowisko – zastosowanie elektronicznego systemu zmiany cen pozwala sieci zaoszczędzić ponad 133 tony papieru rocznie, który do tej pory na to poświęcano. Najwięksi konkurenci Lidla, tacy jak Biedronka, Netto czy Aldi, nie odpowiedzieli jeszcze na tę innowację.
Jeden komentarz
Krok do tego, żeby ustalać ceny dynamicznie pod klienta, porę dnia itp. Ludzie na tym nie skorzystają.