Kilka miesięcy temu opublikowaliśmy relację z targów Computex 2023. ASUS zaprezentował tam kilka interesujących koncepcji sprzętu komputerowego. Jedną z nich był prototyp karty graficznej, która nie wykorzystuje tradycyjnych przewodów do zasilania.
Zamiast tego prototypowa karta podłączana była do niestandardowego gniazda na płycie głównej komputera, które zapewnia karcie do 600 W mocy. Sekret polega na tym, że to złącze (a nie karta) jest podłączone do standardowego 16-pinowego przewodu, który łączy się z zasilaczem komputera. Tak więc, choć karta graficzna nie potrzebuje przewodów sama w sobie, gniazdo, do którego się podłącza, nadal będzie ich wymagało. To powiedziawszy, takie rozwiązanie powinno pozwolić na utrzymanie schludniejszego wnętrza PC.
Karta graficzna bez przewodów wymaga specjalnej płyty głównej
Zgodnie z EIXA Studio, relacjonującego z wystawy Bilibili World 2023 w Szanghaju, ASUS zaprezentował nową wersję tej bezkablowej karty graficznej. Mówi się, że firma zdecydowała się wyprowadzić ten produkt z fazy prototypu i wkrótce rozpocznie ich masową produkcję.
Sama karta będzie wykorzystywać układ graficzny NVIDIA GeForce RTX 4070. Będzie też wyposażona w trzy wentylatory, a dostępna ma być w kolorystyce czarnej lub białej. Nadal będzie korzystać ze zwykłego interfejsu PCIe 4.0 x16, który można znaleźć w innych kartach, ale będzie mieć specjalne gniazdo, które będzie złączem zasilania dla produktu.
Problem z tego rodzaju złączem zasilania polega na tym, że osoby, które chcą mieć tę kartę, będą musiały również kupić specjalną płytę główną ASUSa dla swojego komputera. Wszystkie złącza zasilania dla tych płyt głównych będą znajdować się z tyłu, ale z niestandardowym gniazdem dla karty.
Firma rozpocznie masową produkcję kart i dostosowanych do nich płyt głównych jesienią tego roku, co oznacza, że mogą one trafić do sprzedaży pod koniec 2023 lub na początku 2024 roku. Spodziewamy się, że ceny obu tych produktów będą wyższe niż zwykle ze względu na niestandardowe i zastrzeżone połączenia zasilania.
Najnowsze Komentarze